4 1/2 przyjaciela i krokodyl w Internecie Joachima Friedricha to przezabawna, choć króciutka powieść dla młodzieży. Odkryłam ją przez przypadek na półce w swojej bibliotece i przeczytałam w kilka godzin.
Klub detektywów
Bohaterami tej historii jest grupka niemieckich nastolatków, Kalle, Stefka, Friedhelm i Rzodkiewa, którzy zakładają biuro detektywistyczne o nazwie Kalle i Spółka. Biuro konstruuje poważną stronę internetową i grupa przyjaciół dość szybko otrzymuje swoje pierwsze zlecenie. Anonimowy autor wysyła im maila, w którym informuje, że nauczycielka muzyki z ich szkoły, pani Rotkehl, jest członkinią gangu przemytników, którzy handlują w Internecie egzotycznymi zwierzętami. Sprawa rusza ostro do przodu. Dzielni detektywi ruszają tropem przestępczyni a usłuży autor maila dostarcza im kolejnych wskazówek.
Gdy okazuje się, że pani Rotkehl jest absolutnie niewinna, a sprawa była wyłącznie głupim żartem kolegów z klasy, bohaterowie wpadają w złość. Na szczęście okazuje się, że bardzo szybko będą mieli do rozwiązania kolejny problem. Tym razem chodzi o małego, zaginionego kotka, którego właścicielka ma pięć lat. Tu sprawa nie tylko jest prawdziwa, ale i szybko kończy się sukcesem.
Inni też mają problemy
W międzyczasie, Stefka, jedyna dziewczyna w tym gronie, boryka się z własnymi problemami. Dziewczyna chce mieć nowy komputer, w którym można by zainstalować Internet, co jest absolutnie niemożliwe przy jej starym sprzęcie. Oczywiście rodzice Stefki nawet nie chcą słyszeć o kupnie nowego komputera.
Zrozpaczona dziewczyna postanawia sama zaoszczędzić trochę pieniędzy i pokombinować tak, by kupić wymarzony komputer. W kafejce internetowej poznaje przystojnego Svena, który ochoczo oferuje swą pomoc. Sven pracuje w sklepie komputerowym, jest prawą ręką szefa i może załatwić Stefce nowy komputer za o wiele niższą cenę niż normalnie. A niby jak? A tak, że czasem do sklepu przychodzi tzw. wadliwy towar, czyli komputery z lekkimi uszkodzeniami typu ryski, których klienci nie chcą brać. Sven może załatwić Stefce taki komputer za odłożone przez nią pieniądze i stary sprzęt.
Niebezpieczna transakcja
Stefka ochoczo godzi się na taki układ. Gdy transakcja przebiega pomyślnie, rodzice Stefki odkrywają mowy komputer w domu i wypytują dziewczynę o szczegóły. Tu okazuje się, że transakcja ma spore luki. Po pierwsze, Stefka nie zna nazwy sklepu, z którego wzięto komputer. Po drugie, nikt nie dał jej rachunku czy jakiegokolwiek pokwitowania, że komputer został kupiony. Gdy rodzice Stefki każą dziewczynie dostarczyć rachunek za komputer, ta postanawia skontaktować się ze Svenem. I tu dopiero pojawiają się kłopoty…
Coś dla dzisiejszej dzieciarni
4 1/2 przyjaciela i krokodyl w Internecie Joachima Friedricha to przesympatyczna i bardzo współczesna powieść dla młodzieży. W zasadzie powinien ją przeczytać każdy nastolatek i rodzice nastolatka, który pragnie mieć nowy komputer. Ta książki to niejako ostrzeżenie dla tych, którzy chcą dokonać nieprzemyślanych zakupów tylko dlatego, że kieruje nimi chęć posiadania nowej elektronicznej zabawki za wszelką cenę. Książka jest bardzo śmieszna, ciekawa i pełna zaskakujących zwrotów akcji. Do przeczytania w kilka godzin 🙂