Biuro detektywistyczne Lassego i Mai- tajemnica mody to kolejna odsłona przygód sympatycznych szwedzkich dzieci, które niczym rasowy Sherlock Holmes rozwiązują detektywistyczne zagadki. Tym razem muszą zmierzyć się z kapryśnym kreatorem mody, który narobi w Valleby sporego zamieszania. Konkurs na najlepiej ubranego mieszkańca miasta sprawia, że wszyscy dostają małpiego rozumu i koniecznie chcą wystąpić. Czy jednak absolutnie wszyscy? O, nie. Nie każdy jest zainteresowany wygraną w konkursie. Co z tego wyniknie dla Lassego i Mai?
Wielki świat w małym miasteczku
Tego w Valleby jeszcze nie było! Do tego małego, sympatycznego szwedzkiego miasteczka przybywa światowej sławy kreator mody z Paryża. Wśród bohaterów Biura detektywistycznego Lassego i Mai- tajemnicy mody panuje niesamowite podniecenie, ponieważ projektant postanowił zorganizować konkurs na najlepiej ubranego mieszkańca. Nagroda w konkursie jest nie byle jaka. To wycieczka do samego Paryża na pokaz mody! Mieszkańcy Valleby dostają, elegancko mówiąc, małpiego rozumu i zaczynają tworzyć najdziwniejsze ubrania pod słońcem.
Jedynie dwie osoby w mieście nie są absolutnie zainteresowane ani pokazem ani szyciem ubrań: recepcjonista hotelu, Rune i… sama Maja. Lasse niestety także zostaje opętany manią mody, co nieco utrudnia śledztwo. W samym mieście nie ma żywej duszy, wszyscy mieszkańcy pochowali się w swoich domach lub miejscach pracy i tworzą.
Gdzie jest Lulu?
Wśród tej ciszy i modowej gorączki komuś wpadł do głowy szalony pomysł: uprowadzić ukochaną kotkę projektanta, Lulu. Gdy sam komisarz policji nie jest zainteresowany sprawą (zajęty jest przecież projektem wystrzałowego ubrania), do akcji wkracza Maja i ofiarowuje swoją pomoc w znalezieniu kota. Tylko kto ukradł kotkę? Kto wysyła anonimowe listy z żądaniem okupu? No i wreszcie ostatnie pytanie: kto wygra ten konkurs na najlepiej ubranego mieszkańca Valleby?
Lasse i Maja dalej w formie
Kolejna odsłona przygód dwójki detektywów z Biura detektywistycznego Lassego i Mai nie zawodzi. Tym razem bohaterowie sympatycznego Valleby mają okazję posmakować trochę wielkiego świata, który przecież nie gości na co dzień. Gdy przyjeżdża Jean Laurent, wielki kreator mody, wszyscy są niezwykle podekscytowani, choć nie każdy chce wygrać konkurs w dobrej wierze. Jedyną osobą odporną na modowe ogłupienie okazuje się Maja, po której chyba nie spodziewaliśmy się tego.
Generalnie to raczej dziewczynki bardziej interesują się strojami i modą niż chłopcy i nie byłoby nic dziwnego w tym, by modowy szał opętał Maję. A jednak… Z drugiej strony, chłodny i analityczny umysł Mai jako detektywa nie pozwala dziewczynce tracić czasu na głupoty. I dobrze 🙂
Zakręceni bohaterowie, tajemnicze postaci, humor i szybka akcja to podstawy tej historii. Z największą przyjemnością przeczytałam Biuro detektywistyczne Lassego i Mai – tajemnicę mody i jedyne czego żałuję, to to, że zbyt szybko się skończyło…