Przeglądając ostatnio internety znalazłam ciekawy artykuł, choć raczej należałoby to nazwać zestawieniem osób, którzy mogą pochwalić się tym, że mają najpiękniejsze prywatne biblioteki świata. Zazwyczaj wszyscy podniecają się publicznymi bibliotekami, na które przeznaczane są ogromne pieniądze, ale tu mamy zestawienie prywatnych księgozbiorów, które po prostu powalają na kolana.
Taki snobizm to ja rozumiem
Ludzie, którzy mogą pochwalić się tym, że mają najpiękniejsze prywatne biblioteki świata, są oczywiście znani wszystkim. To najczęściej gwiazdy, ludzie związani ze światem mody czy kultury. Myślę, że zazwyczaj nie pokazują swoich prywatnych zbiorów na lewo i prawo, a zaproszenie kogoś obcego do swojej prywatnej biblioteki jest u nich niechętne, tym bardziej możemy pozachwycać oczy tym, co udało im się zebrać przez, mniemam, kilka lat.
Zapraszam do podziwiania 🙂
Ekscentryczny projektant
Pierwszy na tapecie może być projektant mody i gwiazda sama w sobie, Karl Lagerfeld. Wydawałoby się, że w takiej dziedzinie jak moda nie ma za bardzo miejsca na książki, a ludzie z nią związani na ogół wydają się pochłonięci bardziej wyglądem niż stanem ducha (przepraszam, jeśli kogoś uraziłam!). A jednak nic bardziej mylnego! Wystarczy popatrzeć na ilość książek na półkach!
Rycerz Jedi i jego ranczo
Kolejną osobą, która może poszczycić się tym, że ma najpiękniejszą prywatną bibliotekę świata jest George Lucas, producent filmowej sagi Gwiezdne Wojny. Trzeba przyznać, że nie tylko ilość książek jest imponująca. Spójrzcie na te schody! Sama nazwa też jest ciekawa: Ranczo Skywalkera 🙂
Nobliwy profesor
70 tys. woluminów liczy prywatna biblioteka Richarda Mackseya, profesora i dyrektora na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu w Baltimore. Jest na co popatrzeć… Najbardziej niesamowite wrażenie bałaganu jakie widziałam 🙂
Alberto Manguel, autor powieści The library at night, jest także posiadaczem jednej z najpiękniejszych bibliotek prywatnych świata. Choć jego zbiór nie jest może aż tak imponujący jak Lucasa czy profesora Mackseya, ale sama chciałabym mieć choć połowę tego…
To tylko niektóre najpiękniejsze prywatne biblioteki świata. Myślę, że jest więcej osób, które mogą pochwalić się podobnymi zasobami, lecz mnie osobiście wystarczyło już tych kilka, by popaść w lekkie kompleksy. Inną sprawą jest oczywiście jakość prezentowanych biblioteki. Profesor Macksey z całą pewnością posiada więcej mądrych i trudnych naukowo dzieł niż projektant mody, Lagerfeld, którego raczej nie będzie interesowała filozofia antyczna czy socjologia. Chociaż, nigdy nic nie wiadomo… 🙂